PROJEKT MESSING - POWSTAJE ZESPÓŁ NAJLEPSZYCH POLSKICH JASNOWIDZÓW
To absolutnie najbardziej fascynujący projekt z tych, które prowadzi Fundacja Nautilus. Nazwaliśmy go Projekt Messing od nazwiska jednego z najsłynniejszych i najsilniejszych mediów i jasnowidzów w historii naszej planety, a jednocześnie naszego rodaka Wolfa Messinga.
Na potrzeby tego projektu powstał nawet nasz kolejny serwis - www.messing.org.pl
Na czym polega Projekt Messing? Zbieramy informacje o wszystkich najlepszych polskich jasnowidzach, mediach i osobach obdarzonych jakimś talentem związanym np. z jasnowidzeniem, ale interesują nas wszystkie zdolności pozazmysłowe. Celem jest stworzenie zespołu najlepszych mediów czy jasnowidzów, którzy będą w stanie odpowiadać na pytania dotyczące konkretnych spraw, ale także kreślić wizje przyszłości Polski czy świata.
Prace nad tworzeniem Projektu Messing są bardzo zaawansowane i na razie jeszcze ich nie widać w serwisach FN, ale już wkrótce Projekt Messing pokaże swoją gigantyczną moc. W tej publikacji pokażemy jedną postać, która znalazła się w centrum uwagi ludzi pracujących w ramach naszego projektu. W naszym wewnętrznym kręgu nazwaliśmy tego człowieka "jasnowidzem od pogody".
Mam na Inie Mirek i jestem oficerem Projektu Messing, w ramach którego od dłuższego czasu dość intensywnie zajmuję się współpracą z ludźmi o „nadprzyrodzonych zdolnościach”. Zamieszczony na stronie FN apel przyniósł efekt, ponieważ w miarę systematycznie zgłaszają się do nas ludzie o rozmaitych zdolnościach. Jesteśmy im wdzięczni , że nam zaufali.
W wielu przypadkach możemy ich jedynie wysłuchać, ponieważ mimo sporego doświadczenia nie podejmujemy się polemiki. Powód? Prosty. W ostatnim czasie , według wielu, czasie przebudzenia, spotykamy się z zupełnie nowymi zjawiskami. Szczególnie na naszym małym polskim poletku. Wiemy też, że prócz osób, które się z nami skontaktowały, jest setki , a może tysiące, podobnych, które się nie ujawniają w przestrzeni publicznej. Poznaliśmy kilka osób, które poinformowały nas, że są i tyle. Żebyśmy wiedzieli o ich istnieniu, bo tylko na taki kontakt otrzymali przyzwolenie od swoich „przewodników duchowych”.
Co do możliwości ludzi, z którymi jesteśmy w kontakcie, nie mamy żadnych wątpliwości. W przypadkach osób widzących przyszłość, przeważnie jednak pozostaje pytanie: jak ma się coś wydarzyć ,to kiedy? Z określeniem czasu wizji lub miejscem wędrówek pozazmysłowych (oficjalnie przez naukę niestety ignorowanych) mają problem sami ludzie, którzy tego doświadczają. Trafność przekazów czy wizji to kolejna dyskusyjna kwestia. No, może z nielicznymi wyjątkami, do których staramy się dotrzeć. Jednym z nich jest z pewnością nasz Czytelnik z Małopolski, którego sylwetkę dziś przedstawimy a do której w niedalekiej przyszłości powrócimy.
Generalnie, postanowiliśmy nikogo nie oceniać (nie mamy do tego prawa) a przedstawiać suche fakty. Wnioski wyciągnijcie Państwo sami. Wyrażamy jedynie nadzieję, że prezentowane materiały wpłyną na wzajemne oddziaływanie na siebie nas wszystkich dla wspólnego dobra.
Cykl o osobach, które często mijamy na ulicy nic o nich nie wiedząc, postanowiliśmy rozpocząć od przedstawienia człowieka, którego list publikowaliśmy już na stronach Fundacji Nautilus. Dla przypomnienia kopia listu poniżej. W każdym przypadku, na prośbę naszych korespondentów nie ujawniamy ich danych personalnych, co jest zupełnie przez nas zrozumiałe.
Od napisania powyższego listu jak i otrzymania go przez nas minęło kilka miesięcy. Poświęcając sporo czasu , bardzo dokładnie obserwowaliśmy i obserwujemy rzeczywistość wokół nas i z wielkim szacunkiem do autora musimy potwierdzić jego przewidywania. Rok 2017 jeszcze się nie zakończył a większość wydarzeń opisanych w przywołanym liście już się ziściła. Wydarzenia owe przedstawiamy poniżej.
Nim jednak Państwo zapoznacie się z lekturą kilka słów o autorze. Pan , który do nas napisał , w bezpośredniej rozmowie, poinformował mnie, że predyspozycje, które posiada, towarzyszą mu od dzieciństwa. Dla wielu czytelników FN fakt ów z pewnością nie jest niczym nowym, natomiast ma on znaczenie ze względu na elementy dość specyficzne. Krótka charakterystyka Pana z Małopolski jest też istotna ze względów porównawczych z doświadczeniami pozostałych naszych korespondentów ale także dla nas jak i dla nich samych.
Jak twierdzi nasz czytelnik , do 5 roku życia praktycznie nie miał potrzeby spożywania posiłków i ich nie spożywał – w końcu został do tego zmuszony przez rodziców. Przyzwyczaił się do jedzenia ale jak twierdzi nie objada się .
Już w dzieciństwie zdarzało mu się widywać duchy bliskich jak i inne energie, w tym opiekuńcze. Miewa również sny prorocze. Szukając swojego przeznaczenia usilnie pogłębiał wiedzę. Po czasie doskonale opanował numerologię oraz sztukę przepowiadania przyszłości z kart. Ma też duże doświadczenia z reiki oraz rozległą wiedzę zielarską. Karty , którymi czasem się posługuje, jak w wielu przypadkach są tylko rekwizytami dla ”klienta”, ponieważ główną rolę odgrywa nieprzeciętna intuicja.
Czy to zdolność przewidywania przyszłości ? Prosimy zapoznać się z faktami. Dodam jedynie , że nasz Czytelnik podejmuje się przewidywania zdarzeń nie dalej niż na rok. Twierdzi, że w ostatnim czasie dokonuję się wielkie zawirowania energetyczne związane ze zmianami na ziemi, dlatego przewidywanie a szczególnie dokładne przewidywanie zdarzeń w dłuższej perspektywie jest ryzykowne. Musimy przyznać, że coś w tym jest, ponieważ, nie wiemy jak to się dzieje ale jego prognozy okazują się być niezwykle trafne.
W przywołanym powyżej liście od Czytelnika są jeszcze wydarzenia, które się nie wypełniły ale mamy dopiero czerwiec. Wrócimy do osoby Pana z Małopolski za kilka miesięcy, wówczas też, korzystając z jego uprzejmości, postaramy się przedstawić Jego prognozy na 2018 rok. Może w końcu ludzie zaczną poważnie traktować osoby jak Pan z Małopolski.
Spełnione prognozy do czerwca 2017 roku:
1. Styczeń zaowocował silnymi trzęsieniami ziemi na
Filipinach o magnitudzie 7,3.
Odnotowano również powodzie w Tajlandii, których skutki
odczuło 1,5 mln ludzi a także spełniły się prognozy
dotyczące potężnych śnieżyc w Bułgarii oraz torand i
powodzi w Argentynie.
W styczniu miało miejsce głośne trzęsienie ziemi
we Włoszech. Nasz Czytelnik twierdzi jednak, że w
czerwcu wystąpi kolejne, znacznie poważniejsze- w
rejonie Neapolu
2. W lutym ogłoszono stan wyjątkowy w Kalifornii. Media
huczały od m.in. takich nagłówków: Apokalipsa w
Kalifornii! Paniczna ucieczka 180.000 osób! Wali się
najwyższa tama w USA.
Poważna powódź nawiedziła hiszpańską Malagę.
Odnotowano również powodzie w Austrii i w RPA a także
potężne wichury w Wielkiej Brytanii.
3. Marzec potwierdził prognozę dla Hiszpanii: w Alicante
wystąpiła największa powódź od 20 lat.
W marcu odnotowano również dwie duże erupcje
meksykańskiego wulkanu Popocatepetl oraz trzęsienie
ziemi na Filipinach (Mindanao) o magnitudzie 5.7. a
także silne trzęsienie ziemi w rejonie Fukushimy.
Silne trzęsienie ziemi wystąpiło również na zachodzie
Rosji 6,6 stopnia w skali Richtera
4. W kwietniu zrobiło się głośno o wydarzeniach w
Argentynie: tysiące ewakuowanych po powodziach w
Chubut oraz o powodziach w Ekwadorze.
Wystąpiło kolejne trzęsienie ziemi na Filipinach, tym razem o
magnitudzie 6.8 a także obudził się japoński wulkan
Sakurajima
5. Kwiecień to również spełniona prognoza w Chile: Silne
i płytkie trzęsienie ziemi w pobliżu kilku dużych
miast, magnituda 6.9 a także erupcja wulkanu Sinabung
w Indonezji
6. Najnowsze spełnienie się prognozy Naszego czytelnika
pochodzi z 31 maja 2017 i dotyczy silnego wstrząsu
sejsmicznego pod Polkowicami w naszym kraju ale kilka
dni wcześniej miała miejsce nawałnica w Moskwie,
największa od 100 lat, w której życie straciło 16 osób.
Maj to również wypełnienie się prognozy o trzęsieniu
ziemii w Vanautu o magnitudzie 6.8
Przyznam szczerze, że prognozy naszego Czytelnika z Małopolski wprowadziły mnie w zdumienie. Nie pamiętam czy kiedykolwiek ktoś przesłał nam tak wiele przepowiedni na konkretny rok z tak dużym stopniem sprawdzalności. Prócz wymienionych wyżej wydarzeń, w liście jest mowa o wielu katastrofach kolejowych oraz pożarach. Bardzo wiele z nich od początku roku miało już miejsce.
Nie przywołuję ich w niniejszym tekście z dwóch powodów. Po pierwsze, sceptycy będą twierdzić, że w naszych czasach, zdominowanych przez technikę, można łatwo stawiać tezy dotyczące wypadków czy pożarów. Po drugie natomiast chcę Państwa zachęcić byście sami zaczęli obserwować świat wokół siebie w celu weryfikacji opisanych w liście prognoz. Przed nami, a trudno po tym co wypełniło się do czerwca, nie traktować ich poważnie, m.in. trzęsienie ziemi we Włoszech oraz emocje związane z sytuacją w Korei Północnej.
Podsumowując, po kilku miesiącach weryfikacji prognoz Pana z Małopolski, uważam, że naszym obowiązkiem jest zaproszenie go do zespołu Projektu Messing i wyrażam jednocześnie nadzieję, że zaproszenie zostanie przyjęte.
Tyle krótki raport naszego "oficera z pokładu Nautilusa", który koordynuje Projekt Messing. Jego sugestia o dołączenie do zespołu "jasnowidza z Małopolski" była jak najbardziej słuszna.
Ze względu na gigantyczną ilość informacji o jasnowidzach i przepowiedniach musieliśmy stworzyć w ramach ludzi prowadzących projekt nowe sposoby komunikacji i kompletowania bazy danych, ale idzie nam to coraz lepiej. Już wkrótce zobaczycie, że Projekt Messing przyćmi wszystko co jest związane ze zjawiskiem jasnowidzenia w Polsce.
Dla wszystkich osób, które mają takie zdolności lub znają osoby obdarzone takim darem jest specjalny adres e-mail - czekamy na wszystkie wiadomości:
Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.