W serwisie FN w „Kajucie Załogi” pojawiła się informacja o tym, że jeden z czytelników przewiduje jakieś ważne wydarzenie 18-tego grudnia – napisaliśmy to jako ciekawostka z „naszej poczty do FN”. Jedna z osób monitorowana przez Projekt Messing przysłała nam w tej sprawie ciekawą wiadomość.         

 Oto wiadomość, która przyszła na naszą skrzynkę Projektu Messing.

From: [...]

Sent: Thursday, October 3, 2019 8:17 AM

To: redakcja@messing.org.pl

Subject: 18.XII.2019

Rozmawiałem z jasnowidzem, który nie chce być ujawniony. Przewiduje:

16.XII.2019 - ostatni normalny dzień

17.XII.2019 - wszyscy oglądają wiadomości, ale niewielu rozumie

18.XII.2019 - bardzo mroczny dzień (oby się nie wydarzył)

Czy któryś z Waszych jasnowidzów potwierdza, że coś ma się wydarzyć?

 Wysłano z telefonu Samsung

  W nawiązaniu do nadesłanej anonimowo przez czytelnika FN wizji dotyczącej grudnia 2019 jako pierwsza odezwała się jasnowidz Anna z projektu Messing:

„W temacie możliwych wydarzeń w grudniu przychodzi mi na myśl jakieś straszne zamieszanie z pieniędzmi. To co teraz się dzieje na światowym rynku finansowym to dopiero początek. Takie jakby jeszcze nic. Sytuacja jednak będzie się bardzo szybko pogarszać. Może się okazać, że pieniądz ( wszystkie waluty ) straci tak bardzo na wartości, że wielu ludzi  dosłownie oszaleje.

Prawie nikt nie będzie wiedział jak żyć. Nikt nie będzie miał nic. Zamieszki i bezradność.

 Inna rzecz jaka się mi skojarzyła, to wirus. Jakiś nowy, śmiertelny wirus. Może się w bardzo szybkim tempie rozprzestrzeniać i zdziesiątkować populację ludzką na wielka skalę.

 Jak zwykle tak nie musi się stać, ale taki scenariusz "wisi gdzieś w powietrzu" i jest prawdopodobne że się wydarzy.

 Poza tym jak dotychczas : tajfuny, huragany, powodzie , trzęsienia Ziemi. W różnych punktach globu. Gdzieś pęknie ziemia. W bardzo spektakularny sposób. W Europie, albo bardzo blisko.

 Pozdrawiam

[dane do wiad. projektu Messing]

 PS

piszę to bo zauważyłam pytanie czytelnika w Kajucie skierowane do Projektu Messing.

Dlatego skupiłam się na temacie i posyłam co do mnie przyszło.”

I jeszcze jedna wiadomość od osoby, którą "monitorujemy" w ramach Projektu Messing.

list poniżej:

[...]
Witam Panie Mirku, dawno się nie odzywałem aż tu nagle nie wiedzieć czemu muszę do Pana napisać. W skrócie: Meteoryty - w najbliższym czasie (kliku latach) nic bardziej istotnego nie powinno się wydarzyć w tym temacie, w sensie zagrożenia. Australia będzie sucha i gorąca do czasu aż "uderzy woda" w nią. Cokolwiek to znaczy. Może uderzy w brzegi, może morze się podniesie a może spadnie z chmur. Niby to będzie kataklizm ale po tym kontynent ożyje, wybuchnie zielenią. Cały kontynent będzie przypominać Afrykę, te ich pustynie w dużej części zmienią się w lasy. Kiedy nie wiem, pewnie to potrawa jeszcze długo. A co do Polski będzie silna duchem, ludzie się zjednoczą, zapanuję taki braterski duch wśród zwykłych ludzi. To tak jakby w szarych ludziach rozbłysło światło. Dalej to będzie biedny finansowo kraj jak teraz ale będzie się chciało być w Polsce. Nie będzie to jakieś spektakularne ale wyraźne i zauważalne dla wielu. Zbudzi się duch Rzeczpospolitej jakiego po wojnie jeszcze tu nie było. A teraz główny powód dlaczego piszę. Nie daje mi to spokoju. Przełom stycznia i lutego przyszłego roku. Będzie miało miejsce wielkie bombardowanie. Aż w regionie zatrzęsie się ziemia. To będzie gdzieś na wschodzie. Będzie o tym bardzo głośno. To nie będzie jakiś tam strategiczne bach bum. To będzie uderzenie z ogromną mocą. Będą użyte również myśliwce. Po prostu nie daje mi to spokoju.

[...]