Osoba o zdolnościach postrzegania pozazmysłowego z Projektu Messing - Łukasz, o scenariuszu na 2020 rok:.

     „Od razu zaznaczam, że ja raczej widzę to, co się dzieje wewnątrz, w ludziach, w procesach niewidocznych, w tendencjach, jakie panują w przestrzeni myśli i uczuć, w zmieniających się potencjałach, które następnie mogą zamanifestować się fizycznie, ale forma tych manifestacji może być w pierwszej chwili trudna do zauważenia …

 Polska - w ludziach są dwie tendencje, jedna do osiągania spokoju, druga związana z frustracją. Będą więc gwałtowne wydarzenia społeczne, ale i piękne inicjatywy i zjednoczenie. To jest to, czego Polakom trzeba - wpaść w złość, poczuć, że mamy dość  i z tej energii wyprowadzić dobre zmiany. Taka cierpliwie wyczekana rewolucja. Wtedy wydarzenia potoczą się szybko. Myślę, że będą tendencje do wzmocnienia gospodarki opartej na polskiej sile, na polskich przedsiębiorcach. Możliwe są protesty przeciw zagranicznym firmom, obcym rządom, które robią tu interesy. Będą więc nowe polskie pomysły, tym razem ostrożnie rozwijane, żeby nie zostały "pożarte" przez zachód, który je schowa do szuflady. Widzę jakąś dużą inicjatywę związaną z kopalinami, jakby kilka "mocnych" firm dogadało się i zaczęło planować wydobycie złóż, o których wiemy, że jest ich ogromne bogactwo. Metale, złoto, srebro, miedź, kobalt, tytan może, mają zostać w Polsce, służyć polskiemu przemysłowi. Górnicy dostaną zupełnie nowe umowy.

 Polityka będzie jednocześnie okazywała się pełna głęboko sięgającego zepsucia, ale będą pojawiać się nowi śmiali ludzie, którzy będą sprytem i talentem rozbijać te stare układy. Widzę aresztowania, dymisje, skandale, cały syf, który był ukrywany wyleje się na wierzch. Jednocześnie widzę rosnące jasne siły, które rozsadzają tamtą ciemną masę starych energii, starych zwyczajów. Możliwe nawet zamach w polityce, w akcie desperacji, by ratować stary układ. Jeśli się powiedzie, da impuls do jeszcze głębszego rozbicia starych układów, dlatego będzie starannie rozważane i przygotowane, jeśli się zdecydują, tak, by nikt nie wiedział od razu, kto za tym stoi. Młody polityk w niebieskim garniturze w szpitalu.

 Wiosna moim zdaniem ciepła i słoneczna. Ludzie na ulicy mówią o jakimś projekcie, związanym z wystrzeleniem czegoś w kosmos, chyba trochę boją się tego, z czym się wiąże to wydarzenie- nie wiem, o co chodzi dokładnie, być może ESA będzie chciała manipulować pogodą. Oczywiście to nie będzie główny cel tego przedsięwzięcia. Młodzież w Polsce z czymś się nie będzie zgadzała, pod koniec roku akademickiego jakieś niepokoje, możliwe protesty studentów.

 Czerwiec, jakieś tragiczne wydarzenie gdzieś w północnej Afryce, z kraju zamieszkanego prawie w 100% przez czarnych Afrykanów, ludzie uciekają w desperacji. Być może znów jakaś prowokacja, żeby znów wzmocnić ruch uchodźców. Wydaje mi się, że siły europejskie włączą się do akcji, żeby ukarać prowokatora i odpowiedzą zdecydowanie i agresywnie. Świat będzie się domagał konkretnych rozwiązań problemu emigrantów. 

 Lato... Błysk z północy, eksplozja daleko, za kołem polarnym. Nikt nic nie wie, cisza, brak tłumaczeń.

 Do połowy lata tak może być, a potem wszyscy będą musieli się poświęcić innych sprawom, być może czekają nas ulewy i huragany, które spowodują duże zamieszanie. Widzę bardzo silny wiatr na przełomie lipca/sierpnia. Potem w sierpniu widzę eskadrę samolotów lecącą z zachodu na wschód nad Warszawą. Polacy smutni - to nie nasze samoloty, ale będziemy mieli przez ich działania kłopoty.

 Potem szybkie zmiany prawa w kraju, jakby wyprzedzająco, by zabezpieczyć się przed możliwymi konsekwencjami nie naszych działań. Polska zacznie bardziej troszczyć się o swoich, społeczeństwo coraz bardziej będzie tracić zaufanie do UE. Jesień może być pod znakiem wysokich cen, paliwo powyżej najwyższych cen z 2018r. Pojawią się oficjalne komentarze o problemach z utrzymaniem 500+. Nie wycofają się, ale będą nas przygotowywać do tego, że czas kończyć rozdawanie pieniędzy. Projekty zmian w prawie, próby zastąpienia 500+ czymś innym.

 Pod koniec roku nastroje znacznie gorsze, niż na początku. Entuzjazm przerodzi się w smutek i obawy. Kolejna zima mokra. Możliwe powodzie na koniec roku”.