start

Główna / WSZYSTKIE TEKSTY OPUBLIKOWANE W SERWISIE

Pt, 8 maj 2020 08:33 | Czytany: 1466x | Komentarzy: 0

WIEDZA O REINKARNACJI KLUCZEM DO URATOWANIA ŚWIATA PRZED ZAGŁADĄ



Piszemy o reinkarnacji. Mówimy o niej jak o wiedzy, a nie o żadnej wierze. Czy ludzie w nią wierzą? A skąd! Oni ‘żyją tylko raz’ i dlatego niech nikt im nie mówi, że nie trzeba z tego życia wycisnąć tyle, ile się tylko da… na maxa! A przyroda, zabite zwierzęta, zniszczona Ziemia? To problem jakiś przyszłych pokoleń, kiedy ja albo będę w nicości, albo w niebie po wsze czasy. To ten pogląd zatruwa świat.

Sprawa upowszechnienia wiedzy o reinkarnacji jest kluczowa dla uratowania świata przed zagładą. Nie wierzycie w to? Popełniacie błąd! To o milion razy bardziej ważne od ograniczenia emisji CO2, zaprzestania wypalania lasów tropikalnych czy niepohamowanego, szaleńczego wyścigu nacjonalizmów całego świata na tempo rozwoju PKB i oczywiście rozrodczość, bo liczba osób zamieszkujący dany zagon to przecież „siła… duma!”.

Wszystkie te rzeczy są bowiem skutkiem tego, że ludzie są przekonani, że żyje się raz i trzeba korzystać z życia ile się da. Bawić się, sprawiać sobie maksymalnie dużo przyjemności, kupować (to takie przyjemne!) coraz większą ilość przedmiotów i oczywiście droższych niż inni wokół nas, bo dzięki temu nasze życie jest udane, o czym zapewniają nas reklamy w telewizji. Tam widzimy ludzi zadowolonych z tego, że kupili nowy samochód wyprodukowany kosztem zniszczenia takiej ilości wody i surowców naturalnych, że wręcz trudno jest w to uwierzyć (liczby naprawdę szokują). Potem są dwie szkoły. Jedna mówi: nie ma żadnej duszy, jest śmierć i skok w wielkie nic. To przekonujący argument, aby potraktować życie niczym pobyt w wielkim hipermarkecie z nieograniczonym limitem na karcie kredytowej. Skoro za chwilę nas nie będzie, to dlaczego nie wycisnąć radości z życia na Ziemi jak soku z cytryny - tyle, ile się tylko da?! Po nas choćby potop.


Drugi pogląd jest jeszcze bardziej przekonujący ludzi do traktowania Ziemi z buta. Mówi on mniej więcej tyle: teraz żyjesz, ale dosłownie za chwilę (kilka, kilkanaście, a może jak się poszczęści kilkadziesiąt lat) i – chyc! – do raju na wieczny wypas. Tam powitają nas te wszystkie babcie, ciocie, jacyś nasi koledzy czy koleżanki, którzy trochę przedwcześnie odpadli od ściany i z nimi w tym świecie będzie super i to na zawsze. Czy w tej sytuacji martwić się o środowisko na Ziemi? To było przez chwilę owszem, ale Ziemia była tylko blokiem startowym, z którego wyskakujemy i lecimy do raju. Dobiegliśmy do mety, aniołowie witają nas w super-lokum czy raczej sielskim ogrodzie, gdzie spędzimy na pełnym wypasie w zasadzie wieczność, a to, że nasze bloki startowe zardzewieją czy się rozpadną? Kogo by to obchodziło…



Założenie, że „żyje się raz” nigdy nie zdopinguje ludzi do tego, aby ograniczyć dzietność, przestać kupować tak często jak się da nowe samochody czy dążyć do zamiany mieszkania na większe, a potem jeszcze większe i jeszcze, jeszcze większe… Ziemia jest w pułapce „jednego życia” i nic nie wskazuje na to, że szybko się z tej pułapki uwolni.
Doktryna reinkarnacji czyli wędrówki dusz dopiero sprawia, że człowiek może się zastanowić, że skoro po tym życiu znowu przyjdzie mu w nowym wcieleniu spędzić życie na Ziemi, to może warto zrobić tak, aby jego przyszłe życie nie przypominały najgorszych horrorów o apokalipsie…




Kto wpakował Chrześcijaństwo w tę pułapkę „jednego życia”? Nasz czytelnik twierdzi i pewnie słusznie, że zrobił to jeden człowiek – cesarz Justynian Wielki (483-565). Poniżej prezentujemy jego e-mail:

From: […]
Sent: Sunday, May 3, 2020 3:46 PM
To: FN
Subject: REINKARNACJA

Witam i jak zawsze pozdrowienia dla całej załogi FN, oraz załogantów!
Tym razem chciałem poruszyć moim zdaniem najważniejszy temat w dziejach ludzkości [równoznaczny z U.F.O, tajemnicą duszy ludzkiej] , bardzo często poruszany na łmach FN, czyli REINKARNACJI. Od pewnego czasu, kiedy to coraz częściej mówi się o wędrówce dusz jako o FAKCIE- coraz częściej jesteśmy też świadkami żałosnych ataków ośmieszających ludzi podnoszacych ten temat. Zauważcie proszę, że ataki te są właściwie tożsame z nagonakmi na ludzi mówiacych prawdę o U.F.O., o życiu po śmierci. I nie ma się tu co dziwić, ponieważ wszystkie te sprawy najważniejsze dla ludzkości są ze soba w sposób ścisły, jednoznaczny połączone. Nie będe rozwijal tego wątku, bo musialbym chyba książke wydać na ten temat:] , zainteresowani wiedzą o czym piszę.
Jeśli zastanawiacie się kto był najwięszym SZKODNIKIEM W DZIEJACH LUDZKOŚCI [świadomie używam słowa "szkodnik" a nie mordeca, czy barbarzyńca jak hitler czy stalin] to był nim  CESARZ JUSTYNIAN WIELKI (483-565),  który w VI wieku ze wzgledów czysto egoistycznych, egocentrycznych ZAKAZAŁ CAŁEMU ŚWIATU CHRZESCIJAŃSTWA WIARY W REINKARNACJĘ!


 

A dlaczego to zrobił? Po pierwsze nie mógł sie pogodzić z faktem, iż w następnym wcieleniu mógłby się narodzić jako żebrak itd... Były tez inne powody, o których w wielkim skócie jest mowa w fimiku, który przesyłam na FILEMAIL wraz z tym tekstem. Sprawa o tyle skandaliczna, że ówczesny PAPIEŻ gorący zwolennik REINKARNACJI został uwięziony, zmuszony do podpisania "oświadczenia" iż rzekomo reinkarnacja nie istnieje. W ogóle cesarz Justynian kazał swoim sługom wymazać z Pisma Świętego wszystkie wzmianki o reinkarnacji! Dziwi fakt, iż Chrzescijaństwo pod wpływem tego żałosnego egoisty od ponad 15 wieków nie może wrócić do PRAWDY O WĘDRÓWCE DUSZ. Tak się zastanawiam jak potężny musiał to być uruchomiony"mechanizm" zakłamania, fałszu, obłudy że po dzień dzisiejszy Chrzescijanie i inne religie nie mogą wrócić do PRAWDY O REINKARNACJI!

Dodam jeszcze coś od siebie, że bardzo ważne jest, abyśmy mogli odnalezć swoje poprzednie wcielenia?, co pozwoliło by zrozumieć obecne życie, jak dalej postępowac itd...,  Ale najważniejsza sprawa- co zrobić, abyśmy w przyszłych wcieleniach mogli odnalezć obecne życie, jak pozostawić jakieśkolwiek "ślady" obecnego życia??? Na pierwsze i drugie pytanie mam kilka realnych pomysłów, podziele się nimi wkrótce...  TRZEBA W KOŃCU COŚ ZACZĄĆ ROBIĆ W TEJ MATERII !!! , bo zanim spostrzeżemy się, to będziemy my w innym wymiarze i będzie nam bardzo przykro patrzeć z góry jak np. bliska nam osoba wyrzuca nasze ubrania itd...

Bo obecnie rzeczywiscie jest tak, ża jak już ktoś "umrze" , to zapomina się o nim na dobre, parę razy w roku na cmentarz i to wszystko?! Wyrzuca się z domu jego ubrania, różne jego rzeczy osobiste itd... , bo gdzieś tam "ODSZEDŁ NIBY NA ZAWSZE" itp.., a gdyby zanć PRAWDĘ O REINKARNACJI, to wiedzielibyśmy, że nie jest to żaden koniec, tylko POCZĄTEK nowej drogi ku następnej INKARNACJI! Bliska nam osoba która tymczasowo przeszła do zaświatów nie traci z nami żadnego kontaktu, mało tego- teraz w stanie duchowym energetycznym może 100razy więcej itd..

UWAGA- na FILEMAIL przesyłam urywek filmiku, w którym w wielkim skrócie jest mowa -dlaczego ten żałosny egocentryk cesarz Justynian w VI wieku"usunął" reinkarnacje z chrzescijaństwa! Cały ten filmik krąży już od dość dawna w necie [każdy go może sobie w całości obejrzeć-dziewczyny na prawdę posiadają w tej materii ogromną wiedzę], wyciąłem fragment filmiku nawiazujacy do w/w tematu
Pozdrawiam
[dane do wiad. FN]

/film załączony do e-maila jest poniżej – został zamieszczony na profilu fb FN/



Poniżej święte koło życia i śmierci.


Ciekawe, że to koło przypomina te znaki, które pojawiają się na ludzkich ciałach od kilku lat, na co zwrócił uwagę nasz kolega z projektu "Trzecia od Słońca" /pisaliśmy o tym ostatnio/.

 

Polecamy najnowszy wpis w naszym dziale Szalupa Ratunkowa. Jest tam mowa o reinkarnacji, ale przede wszystkim o tym, czym tak naprawdę jesteśmy…

https://www.nautilus.org.pl/szalupa,241,twoje-cialo-to-nic-innego-jak-lodz-ktora-przeplywasz-na-drugi.html



Na koniec jeszcze zdjęcie psinki ze schroniska, które zdobyło nasze serca. To nasi młodsi, mniejsi bracia, którzy podróżują tą samą drogą co my, tylko przez nasze barbarzyństwo i bestialstwo bardzo cierpią. Ale załoga okrętu Nautilus nigdy o ich ciężkim losie nie zapomina.



Komentarze (0)
Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.

Nick / imię i nazwisko

Email

Treść komentarza:

Zabezpieczenie przeciw-spamowe

Ilość UFO na obrazie




* Publikując komentarz oświadczasz, iż zapoznałeś się oraz akceptujesz regulamin naszej strony.

Zapraszamy wszystkich chętnych do udziału w projekcie: redakcja@messing.org.pl
  www.nautilus.org.pl    English version    Kanał RSS

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.