PROJEKT MESSING – ŚLADY PO WIELKICH POWROTACH
Projekt Messing to jeden z najciekawszych projektów FN, który ma nawet własny oddzielny portal (www.messing.org.pl). Poszukujemy ludzi o niezwykłych zdolnościach (jasnowidze, telepaci itp.), ale także zajmujemy się reinkarnacją. Szukamy śladów, które są w stanie pokazać nam, kim dana osoba była w poprzednim wcieleniu. Niezwykle fascynujące jest szukanie poprzednich „żyć” największych z największych: wybitnych polityków, głośnych na całym świecie naukowców, artystów itp. Nazywamy ich „podróżnikami po ośmiotysięcznikach”, gdyż niczym najlepsi Himalaiści idą „szczytami szczytów”.
Tu jedna uwaga – nigdy nie znajdziemy tzw. dowodu ostatecznego, którego żądają sceptycy, że dany człowiek był w poprzednim wcieleniu „tym i tym” ze względu na delikatność materii. A może inaczej – to jest możliwe, jeśli jednak taka osoba podda się tzw. hipnozie regresyjnej i w jej trakcie przypomni sobie, że poprzednie życie to np. życie mega-znanej postaci. To byłby dowód, ale oczywiście to niemożliwe, gdyż takie osoby w 99,99% nie wierzą w reinkarnacje, a same także uważają, że „po prostu miały szczęście”.
Mamy listę osób z Polski, co do których nie mamy cienia wątpliwości, kim byli w poprzednim życiu. Wśród nich jest cała polska polityczna wierchuszka, ale także np. Krzysztof Jackowski, który był Stefanem Ossowieckim. Zresztą, akurat on jest coraz bardziej świadomy tego faktu…
Poniżej cytujemy e-mail, który dotarł do Projektu MESSING z pokładu głównego.
[...] Szanowna Redakcjo
Po lekturze ostatniego wpisu w Kajucie Załogi naszły mnie pewne przemyślenia, poniekąd związane z innymi Państwa publikacjami, a mianowicie:
Zgodnie z tym co kiedyś przeczytałem kolejnym wcieleniem Józefa Piłsudskiego jest Lech Wałęsa, natomiast wcieleniem Stefana Ossowieckiego - Krzysztof Jackowski. Z informacji, które pojawiają się na Nautilusie (i nie tylko) wynika, że Piłsudski wraz Ossowieckim pozostawali w zażyłych przyjacielskich relacjach, często się odwiedzali i eksperymentowali w dziedzinie parapsychologii.
W związku z powyższym, czy p. Jackowski wraz z p. Wałęsą nie powinni "kontynuować" tej relacji przyjacielskiej jako braterskie dusze znające się z poprzedniego wcielenia? Nigdy nie napotkałem na informację, jakoby obaj panowie kiedykolwiek się spotkali, a tym bardziej przyjaźnili. Z tego co pamiętam z filmów na Youtube, p. Jackowski negatywnie wręcz odnosi się do postaci Lecha Wałęsy, krytykując go za wiele rzeczy.
Czy znane są Państwu jakieś szczegóły powyższej relacji, nie ujawnionej dotąd szerszej publiczności? Może my Czytelnicy nie znamy pełnego obrazu? Może w obecnym wcieleniu obaj panowie nigdy nie mieli się ze sobą spotkać i nigdy nie porozmawiają w cztery oczy? A może przyczyna jest inna, tzn. któryś z nich (bądź obaj) nie są wcieleniami Ossowieckiego i Piłsudskiego i przypuszczenia Fundacji były błędne?
Pozdrawiam
Mihavil
Dziękujemy za wiadomość. Odpowiadamy!
Nie mamy cienia wątpliwości co do tego, kim był wcześniej Lech Wałęsa i Stefan Ossowiecki. Nawet cienia! :)
Niestety nie jest tak, że zawsze postacie, które „znały się w poprzednim życiu” także w obecnym są w bliskich relacjach. To może być, ale nie musi.
Wałęsa i Jackowski nigdy się nie spotkali. Jesteśmy jednak pewni, że gdyby do takiego spotkania doszło, obaj panowie poczuliby do siebie sympatię. Tego typu więzi przeważnie są tak silne, że szybko owocują w postaci silnych np. przyjaźni. To jednak nie znaczy, że kiedyś tak nie będzie. Ich przygoda bowiem będzie trwała dalej i nie można wykluczyć, że w kolejnych życiu… ;)
Przy okazji – z obu panów niezwykle ciekawe są ślady w życiu Lecha Wałęsy po dawnym wcieleniu jako marszałek Piłsudski. Polska polityka każe wielu osobom „nienawidzić Wałęsy jako Bolka” itp., ale takie osoby zapominają, że przed II WŚ z tym samym problemem borykał się Piłsudski, który był ciągle gnębiony za incydent współpracy z wywiadem austriackim. To był stały element jego życia, a celowała w tym polska Endecja, która teraz powróciła w całej plejadzie polskich polityków.
Ich powrót jest ewidentny, a znaki o tym świadczące bardziej niż oczywiste.
I wszyscy są na celowniku naszego „Projektu Messing”.
/poniżej kilka fotografii z katalogu Projektu Messing pod hasłem "Wałęsa-Piłsudski"/
Poniżej znajduje się lista komentarzy.
Pt, 16 lis 2018 18:55 | brak oceny
Aga | Gość
Przecież taki fakt że Piłsudski to W. całkowicie dyskredytuje Piłsudskiego jako bohatera narodowego. Nie piszcie bzdur...
Po takim tekście (miejmy nadzieje że W. nie czyta takich stron,) z nadętego BUFONA stanie się BUFONEM DO KWADRATU.
Dziękujemy za ocenę.