CZY WŁAŚNIE SIĘ SPEŁNIŁA WIZJA 'BRUDNEJ BOMBY' Z WIZJI JANSOWIDZA KRZYSZTOFA JACKOWSKIEGO?
Trzy miesiące temu w jednym ze swoich wideo-blogów Krzysztof Jackowski powiedział o dziwnym wydarzeniu, które będzie miało miejsce „pod koniec lata”. Jasnowidz mówił, że gdzieś w pobliżu Izraela wybuchnie „brudna bomba”. W porcie w stolicy Libanu doszło we wtorek po południu do potężnej eksplozji. Zginęło co najmniej sto osób, ok. 4 tys. zostało rannych. Z dotychczasowych informacji wynika, że przyczyną wybuchu mogły być chemikalia, w tym saletra amonowa. Trop wiedzie do statku pod mołdawską banderą.
Podczas swoich wideoblogów jasnowidz Krzysztpf Jackowski stara się na żywo wykonywać wizje tego, co się ma wydarzyć w Polsce i na świecie. Od wielu miesięcy jasnowidz mówi o wojnie, która może wybuchną jeszcze w tym roku i może być destrukcyjna dla światowego porządku, a także gospodarki. W kwietniu jasnowidz powiedział coś zagadkowego, co nazwał „wybuchem brudnej bomby”. Zgodnie z jego słowami w pobliżu Izraela miała wybuchnąć bomba. Mówił wyraźnie o pojedynczej bombie, co jest dosyć intrygujące, gdyż wojna oznacza przeważnie wiele bomb… Tymczasem tu powiedział wyraźnie: jedna bomba. Wskazał nawet czas spełnienia się wizji: koniec lata.
4 sierpnia światem wstrząsnęła informacja o wręcz apokaliptycznym wybuchu, do którego doszło w Libanie.
W porcie w stolicy Libanu doszło we wtorek po południu do potężnej eksplozji. Zginęło co najmniej sto osób, ok. 4 tys. zostało rannych. Z dotychczasowych informacji wynika, że przyczyną wybuchu mogły być chemikalia, w tym saletra amonowa. Trop wiedzie do statku pod mołdawską banderą.
Azotan amonu miał być przechowywany w porcie przez lata. Składowane chemikalia były dodatkowo niezabezpieczone. 2750 ton saletry amonowej wiąże się dziś z mołdawskim frachtowcem MV Rhosus, który wypłynął z portu w Batumi w Gruzji 23 września 2013 r. i kierował się do miejscowości Beira w Mozambiku.
Ogromna skala wybuchu w Bejrucie. Dokąd sięgała fala eksplozji?
W trakcie rejsu statek borykał się z problemami technicznymi (prawdopodobnie awaria silnika). W efekcie w 2014 r. zawinął do portu w Bejrucie. Po inspekcji statku przez państwowych kontrolerów jednostce zakazano dalszej żeglugi.
Wkrótce potem czarterujący statek stracili zainteresowanie ładunkiem, w efekcie czego jednostka została porzucona. Do zasobów roszczenia zgłaszali różni wierzyciele. Próby kontaktu prawników z czarterującymi jednostkę i właścicielami załadunku spełzły na niczym.
W efekcie, ze względu na ryzyko związane z pozostawieniem azotanu amonu na pokładzie statku, władze portowe wyładowały towar do magazynów portowych. Statek oraz niezabezpieczone chemikalia czekały, aż sąd zdecyduje, co zrobić z załadunkiem. Sprawa nie została zakończona przez sześć kolejnych lat. Prawdopodobnie nonszalancja lokalnych urzędników doprowadziła do tragedii.
Tak wcześniej wyglądał port, w którym wybuchła bomba.
Gubernator Bejrutu Marwan Abboud powiedział agencji AFP, że budynki w ponad połowie miasta zostały uszkodzone wskutek eksplozji w bejruckim porcie. Straty zostały wstępnie oszacowane na trzy do pięciu miliardów dolarów, a około 300 tysięcy mieszkańców straciło dach nad głową. Od środy w całym Libanie obowiązuje trzydniowa żałoba narodowa. Wiele krajów na świecie, w tym Polska, zadeklarowały pomoc humanitarną mieszkańcom Bejrutu.
Czy rzeczywiście Krzysztof Jackowski przewidział wybuch w Libanie? Czy eksplozja 4 sierpnia to była owa „brudna bomba”, o której mówił w swojej wizji? Oto najnowszy odcinek jego wideo-bloga.
Poniżej znajduje się lista komentarzy.
Pt, 14 sie 2020 20:15 | brak oceny
Przepowiednie | Gość
" Pasuje to do wydarzenia w Bejrucie w 100%. Pojedynczy wybuch o skali powodującej powszechny szok.
Wniosek jest taki, że brudna bomba to całkiem inna historia ... niestety bo może dopiero się wydarzyć.
Dziękujemy za ocenę.