Cały czas dostajemy zgłoszenia od takich osób. Oto dwa przykłady z ostatnich dni.

From: [...]
Sent: Sunday, August 22, 2021 10:05 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Zainteresowany współpracą

Witam
Jestem ze Szczecina interesuje się UFO jak i dziwnymi rzeczami nie wyjaśnionymi .
Moja przygoda rozpoczęła się od tego że poraził mnie piorun byłem w takiej odległości że nic mi nie zrobił poza tym że zgasił mi obraz na chwilę jakąś i nic nie pamiętam z tego po za tym że widziałem uderzenie w ziemię.
Od tamtej pory widzę więcej tzn.
Często zdarza mi się widzieć cienie jak by ludzi wyglądają jak duchy i mam wrażenie że słyszę rośliny a przynajmniej wiem co im trzeba jak chorują .
Jeśli chodzi o pogodę to wyczuwam burze i prowadzę obserwację  sam nad sobą bo mam wrażenie jak bym mógł ją przyciągnąć lub odepchnąć. Załączam zdj z radaru burzowego jakoś ta burza się rozstąpiła a nade mną nie padało puki co powieliłem to kilka razy  . Fioletowa kropka na załączniku to moja lokalizacja .

Na codzień zajmuje się energią odnawialną fotowoltaiką tyle chyba o mnie.
Jak dotąd nie udało mi się zaobserwować obiektów ale czuję często dziwne wibracje może są ale ich nie dostrzegam chciałem nawet zamontować monitoring nieba ale do tego trzeba kogoś kto podpowie na co zwracać uwagę.  Oczywiście kamera może być udostępniona.
Dodatkowa rzecz jaka się pojawiła w moim życiu to symbol  kwiat życia jest w wielu miejscach .
Jeśli kiedy kolwiek zainteresują się Państwo tym co napisałem a jest dziwne proszę pisać .
Nie chwalę się tym ani niemal nie rozmawiam z nikim bo sami wiecie co by pomyśleli.
Z góry przepraszam za nieład w mailu ale tyle tego i ciężko to ująć w kilku zdaniach.


Pozdrawiam serdecznie
   Paweł Pogorzelski
[dane do wiad. FN]

 


 
Dzień dobry,
Jestem czytelnikiem, fanem od wielu lat.
Nie mam w zwyczaju pisać do organizacji, których działalnością się interesuje, ale mam od dłuższego czasu pewien problem, proszę mnie nie potraktować jako wariata, bo osobiście zyjac z tym od dziecka zdarzyłem się prawie osowic, do brzegu...

Nazywam się [...] , mam 29lat, pochodzę z Podkarpacia. Od dziecka interesuje się ezoteryka, bądź ona mną, rodzice od małego mieli ze mną problem, gdyż widziałem "diably", "duszę zmarlych" (w tym przypadku kolegów), mam dziwne zdolności nieświadomego przewidywania zdarzeń, odczuwam obecności bytów, a zwłaszcza aniołów, którzy na każdym kroku męczą mnie znakami- spokojnie nie obraża się za słowo "męczenie" :)
Kiedys pewna kobieta powiedziała mi, że mam potężny potencjał do uzdrawiania ludzi, później byłem podlaczany do urządzenia, gdzie rzekomo badano moja aure- akuratnie to zdarzenie jest negatywne, gdyż odczuwałem przez dłuższy czas "majstrowanie" przy moim ciele astralnym.
Dodatkowo miałem kontakt z Jezusem (nazywam jak rozpoznałem), co prawdopodobnie mogę potwierdzić nagraniami, bo wydarzyło się to na pewnej mszy świętej, która odbyłem z czystej ciekawości, bo nie jestem osobą kościołówa, a na pewno nie z tych którzy walczą w imię Boga :)
Kiedys samochód potrącił mojego psa, kierowca zostawił go żywego, tonącego w rowie, obok leżał jakiś element tego samochodu, wziąłem go do ręki i dziwnym trafem dostałem bezpośrednia wizję sprawcy zdarzenia, okazał się nim mój kuzyn, którym nie mam regularnej relacji, byłem pewien, że sobie wkręcam, bo nie robiłem tego świadomie, następnego dnia spotkałem pod sklepem jego samochód i był uszkodzony z odpowiedniej strony, a element który znalazłem w miejscu zdarzenia okazał się być oderwanym że zderzaka sprawcy, na domiar tego wariactwa będąc pełnym żalu, szczerze mówiąc płakałem, za pupilem, bo bardzo kocham życie, zadając sobie pytanie przed lustrem dlaczego kolejny pies umiera na moich rękach wypadło mi z włosów białe pioro- skąd nie wiem, wiem tyle, że tak miało się wydarzyć, bo mam ważniejsze sprawy do załatwienia na planecie, później zginął mój trzeci dotychczas ostatni pies, więc nawet mnie to nie zdziwiło.
Miewam także prorocze sny, przykuwam wzrok biskupów i egzorcystow, a opętana uciekała przedemna, co samego mnie zdziwiło i rozbawiło.
Jestem także liczą mistrzowska 33 w numerologii, przynajmniej tak znajoma mi tłumaczy moje życiowe zagwozki.
Kiedys pokazano mi tarota, dziwnym trafem szybko zrozumiałem ta zabawę i nie wiem skąd zaczalem go rozumiec, czując przepływ energii doskonale przewidywałem zdarzenia, które byłyby wynikiem pewnych decyzji- jakbym kiedyś już to robił, szczerze nie bawię się kartami i było to typowo badawcze doświadczenie.

Jestem osobą empatyczna, od dziecka mówię, że rośliny czują, ratuje uschnięte kwiaty, bo mi ich szkoda, naturalnie jestem osobą szczera, pomocna i charyzmatyczna.

Dlaczego do Państwa pisze? Bo jedni odsyłają mnie do egzorcysty, drudzy mówią, że mam wielką misję, a ja szczerze mówiac niby mam jakąś wiedzę z nieznanego źródła, a nie potrafię do końca zrozumiec istoty swojego istnienia, a także poczucia potężnej misji, co nie ukrywam jest męczące, bo człowiek za czymś biega, ale nie wie za czym. Na pewnym etapie życia nie wiem jak i skąd, ale zrozumiałem, że wędrówka mojego wcielenia została częściowo zaplanowana zanim tutaj przyszedłem.

Z takich przyziemnych spraw to żona była świadkiem jak uspokoiłem płaczące dziecko w samolocie, po czym złapała mnie za dłoń i powiedziała "ja wiem, że to Ty", a ja nie wiem skąd mi to wpadło do głowy i jak to zrobiłem.

Bede wdzięczny jak potraktujecie mnie Państwo powaznie 8 może na kierujecie co ze sobą zrobić, myślałem o regresji, ale od pewnego czasu mało komu ufam. Może chociaż od Was dostanę jakieś wskazówki. Piszę, bo wydaje mnie się do, że właśnie do Was miałem trafić, a jak zdobędziemy kontakt to opowiem jak tutaj trafiłem, bo też nie przypadkowo :)

Serdecznie pozdrawiam
Życzę wszystkiego dobrego.
[dane do wiad. FN]