NA ŚWIECIE W MEDIACH CORAZ CZĘŚCIEJ POJAWIA SIĘ ZŁOWRÓŻBNE SŁOWO: BLACKOUT
Czy wkrótce grożą nam czasowe (lub całkowite) wyłączenia prądu? Taki wniosek można wysnuć na podstawie tego, co zawierają materiały wideo emitowane w ostatnich tygodniach w największych stacjach telewizyjnych państw zachodnich Unii Europejskiej. Według ekspertów kilku europejskich rządów realnie zagrażają w najbliższych miesiącach Europie sytuacji wręcz apokaliptycznych przerw w dostawach energii elektrycznej. Jak przygotować się przed blackoutem - kilkudniowym wyłączeniem prądu - uczy m.in. austriackie ministerstwo obrony, niemiecki rząd i służby cywilne Hiszpanii.
Aby zapoznać się z sytuacją „dziwnych materiałów wideo o blackoucie” wystarczy obejrzeć 4-minutowe wideo, które przygotował austriacki rząd w ramach przygotowywania społeczeństwa do ewentualnych długotrwałych wyłączeń prądu zimą.
Wskazówek, jak radzić sobie z ewentualnym "blackoutem" - przerwą w dostawie energii elektrycznej na dużą skalę - udzieliło kilka dni temu austriackie ministerstwo obrony. Zaleca aby mieć w domu świece, baterie, zapałki, tranzystorowe radio, apteczkę pierwszej pomocy, wodę pitną i żywność w puszkach.
- Podczas długotrwałego braku w dopływie prądu nie zalecamy używania samochodu. Nie będzie działała sygnalizacja świetlna, a drogi mogą blokować auta, którym zabrakło benzyny - czytamy we wskazówkach austriackiego MON-u.
Ta sprawa pojawiła się także w niemieckich mediach. Dwa dni temu Wydział Ochrony Cywilnej Nadrenii Północnej-Westfalii zorganizował Dzień Wsparcia w Sytuacjach Kryzysowych. Odbyło się ono w centrum Bonn przy współpracy z Federalnym Ministerstwem Ochrony Cywilnej, a hasło wydarzenia brzmiało "Blackout: co robić, gdy nic nie działa".
- Gdy wysiądzie prąd, zabraknie wody, bo nie będą działały pompy. Dlatego zbieraj ją we wszystkich dostępnych naczyniach. Nie działa ci ogrzewanie? Jeśli masz w domu kominek lub piec i wystarczającą ilość drewna, to idealnie! W przeciwnym razie zbierz koce, śpiwory i ciepłą odzież - radzi Obrona Cywilna Północnej Westfalii w poradniku wydanym niedawno dla obywateli. Kampanię uzupełniają też instruktażowe filmiki.
Jednym z zaleceń niemieckich ekspertów było przygotowanie dla każdego członka rodziny plecaka z odzieżą na pięć dni, środkami pierwszej pomocy, artykułami higienicznymi i niepsująca się żywnością. Niemcy wciąż pamiętają wielką awarię w Münster, 15 lat temu, gdzie z powodu śniegu tysiące osób w środku zimy przez 6 dni pozostało bez prądu.
Ostrzeżenie do swoich mieszkańców wysłała też Szwajcaria. Tamtejszy rząd argumentuje, że obawy przed blackoutem związane są przede wszystkim z trudnościami kraju w aktualizacji umów handlowych i energetycznych z UE oraz zależnością od europejskiego rynku energetycznego. Szwajcarska prasa ujawniła kilka dni temu dokument rządowy ostrzegający przed możliwymi przerwami w dostawach prądu.
"Świat bez elektryczności może mieć o wiele gorsze konsekwencje niż pandemia" - czytamy w publikacji "Neue Zürcher Zeitung". W rządowym dokumencie poważny blackout został uznany za "najgorsze zagrożenie dla Szwajcarii" w ciągu najbliższych czterech lat - do 2025 roku.
Temat możliwości długotrwałych przerw w dostawach prądu jest też od tygodni analizowany w Hiszpanii. W imieniu rządu wypowiedziała się tam Teresa Ribera, trzecia wicepremier i minister ds. transformacji ekologicznej i wyzwań demograficznych. Uspokoiła, że w Hiszpanii możliwość blackoutu nie jest duża, bo kraj prawie nie jest połączony z Europą siecią przesyłową.
- W tym sensie jesteśmy swego rodzaju wyspą energetyczną - uspokajała wicepremier. Hiszpania jest jednak uzależniona od Północnej Afryki, a od poniedziałku gaz przestał płynąć jedną z dwóch głównych nitek gazociągu Maghreb-Europa (GME), który z Algierii zasila Madryt w około 42 proc. surowca. Nie wszystkich uspokoiły zobowiązania Algieru do kontynuowania przesyłu gazu drugą nitką i utrzymania dostaw zbiornikowcami.
Od miesięcy przed kryzysem energetycznym w Europie przestrzega tam m.in. Antonio Turiel - doktor fizyki teoretycznej, matematyk i badacz CSIC (Consejo Superior de Investigaciones Científicas) - największej w Hiszpanii publicznej instytucji naukowej. Jego zdaniem, na blackout realnie narażone są wszystkie kraje Starego Kontynentu.
- To może być przerwa w dostawie prądu nie na kilka godzin, ale na dni lub tygodni - ostrzegał dwa dni temu Turiel. Tłumaczył, że dotąd kraje kompensowały niestabilności przesyłowe za pomocą regulatorów mocy do włączania i wyłączania elektrowni cieplnych. - Odbywało się to przy użyciu gazu, a ponieważ teraz go brakuje, zaczynamy mieć problemy - argumentował naukowiec.
Hiszpan przypomniał, że od dawna wiadomo było, że Europa będzie miała problemy z dostawami gazu, ponieważ Algieria i Rosja osiągnęły maksimum jego produkcji a są głównymi dostawcami surowca do naszego kontynentu.
- Kryzys energetyczny już się rozpoczął, a sprzedajemy go jako fakt, który nagle spadł z nieba, o którym nie wiedzieliśmy. A to nieprawda, wiedzieliśmy o nim od lat - zapewniał doktor fizyki teoretycznej i badacz w CSIC. I ostrzegł, że dla Europejczyków gaz jest tylko jednym z problemów.
- To zapowiadany od lat temu kryzys surowcowy na dużą skalę - obwieszcza Turiel.
Źródło: interia.pl
OD FN
Na pokładzie okrętu Nautilus odbyło się 2 listopada 2021 spotkanie zespołu „Trzecia od Słońca”, na którym omówione zostały prognozy dla Ziemi na najbliższe lata. Być może właśnie sprawdza się scenariusz, że nasza cywilizacja doszła do ściany, jeśli chodzi o drapieżnicze wydobycie ropy naftowej, gazu ziemnego i innych surowców naturalnych. Szaleńcza konsumpcja, która niczym bomba atomowa wybuchła po wprowadzeniu szczepionek przeciwko koronawirusowi (ludzie zaczęli się czuć bezpieczniej i zaczęli kupować w sposób obłąkańczy wszystko – od nowych samochodów po komputery) doprowadził do załamania się produkcji elektroniki, która oparta jest na metalach ziem rzadkich. To z kolei uderzyło w przemysł samochodowy (brak nowych samochodów w salonach) i kolejne branże przemysłowe produkujące tzw. dobra konsumpcyjne. To bardzo ciekawa sytuacja, wręcz niespotykana.
Poruszył tę kwestię w swoim poście na facebooku autor serii książek „Instrukcje Przebudzenia” Igor Witkowski.
https://www.facebook.com/profile.php?id=100063614684543
O dziwnej sytuacji związanej z „początkiem braku wszystkiego” mówił w swoim ostatnim wideoblogu jasnowidz Krzysztof Jackowski.
Od wielu tygodni jasnowidz Krzysztof Jackowski mówi, że jeszcze w tym roku (!) dojdzie do nagłego, raptownego i dramatycznego w skutkach załamania gospodarczego. W jego efekcie będę braki wszystkiego (od jedzenia po energię elektryczną) - sytuacja prawie nieznana od końca II Wojny Światowej. Czy ma rację? Prosimy o wzięcie udziału w naszej najnowszej ECHO-SONDZIE.
OD KILKU TYGODNI JASNOWIDZ KRZYSZTOF JACKOWSKI ZAPOWIADA, ŻE DO KOŃCA 2021 ROKU DOJDZIE DO NIEBYWAŁEGO ZAŁAMANIA GOSPODARCZEGO W POLSCE, EUROPIE I NA ŚWIECIE. BĘDZIE BRAKOWAĆ WSZYSTKIEGO, NAWET ŻYWNOŚCI - POWRÓCI CHAOS I LĘK O PRZYSZŁOŚĆ. CZY TWOIM ZDANIEM WIZJA JASNOWIDZA SIĘ SPEŁNI?
TAK -DO KOŃCA 2021 Z DNIA NA DZIEŃ DOJDZIE DO GOSPODARCZEJ APOKALIPSY
NIE - NIC SZCZEGÓLNEGO SIĘ NIE WYDARZY. ŚWIAT BĘDZIE SIĘ TOCZYŁ PODOBNIE, JAK PRZEZ CAŁY 2021 ROK - Z LEKKO WYŻSZĄ INFLACJĄ I JEDYNIE OPÓŹNIONYMI DOSTAWAMI NOWYCH SAMOCHODÓW
NIE MAM ZDANIA NA TEN TEMAT
Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.