Jasnowidz Krzysztof Jackowski w ostatnich tygodniach powtarzał wielokrotnie, że widzi "Polskę wyludnioną i podzieloną na trzy części". Ostatnio dodał do tego wizję, że zboża "będą zatrute" i będą zalegać na polach, co doprowadzi do powszechnego głodu. Czy chodzi o broń chemiczną, której w desperacji użyją Rosjanie?

Ta informacja poruszyła wszystkich śledzących wydarzenia na Ukrainie, bo po raz pierwszy od I Wojny Światowej ktoś w Europie podniósł temat zagrożenia użyciem broni chemicznej.

Biały Dom ostrzega Ukrainę przed ataki chemicznymi lub biologicznymi ze strony Rosji. USA odniosły się w ten sposób do zarzutów ze strony rosyjskiej, że współpracują z Ukrainą przy tworzeniu tego typu broni.

W ostatnim czasie rosyjskie media kilkukrotnie zarzucały Stanom Zjednoczonym, że opracowują broń biologiczną w ukraińskich laboratoriach. Wczoraj wieczorem taki zarzut powtórzyło rosyjskie MSZ. Resort twierdzi, że rosyjskie wojska na Ukrainie odnalazły dokumenty, które potwierdzają te oskarżenia. Sprawę skomentowała na Twitterze rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. Napisała, że rosyjskie oskarżenie to dezinformacja i sianie spiskowych teorii. Jej zdaniem takie zarzuty mają posłużyć Rosjanom do stworzenia pretekstu do ataku na Ukrainę. Jednocześnie przestrzegła ukraińskie władze przed atakami chemicznymi lub biologicznymi ze strony Rosji. "Jeżeli Rosja wysunęła te fałszywe twierdzenia, wszyscy powinniśmy uważać na możliwe użycie przez Rosję broni chemicznej lub biologicznej na Ukrainie" - napisała. Również strona ukraińska stanowczo zaprzeczyła rosyjskimi zarzutom.

 Inwazja Rosji na Ukrainę trwa od 15 dni. Ukraina stawia opór wrogowi a armia rosyjska ponosi ogromne straty. Zachodni dyplomaci ostrzegają, że Władimir Putin może uciec się do zastosowania broni chemicznej.

Inwazja Rosji na Ukrainę nie przebiega zgodnie z planami Kremla. Rosja ponosi spore straty, a Ukraina stawia skuteczny opór i nadal kontroluje wszystkie większe miasta. Prezydent ma być także zaskoczony jednością Zachodu i skalą nałożonych sankcji.

 Wojna na Ukrainie. Putin użyje broni chemicznej?

W związku z tym zachodni dyplomaci obawiają się, że Władimir Putin może sięgnąć po broń niekonwencjonalną. Jeden z urzędników, który chciał pozostać anonimowy stwierdził, że podobnie jak w Syrii, rosyjski przywódca może się zdecydować na użycie broni chemicznej.

– Myślę, że mamy powody, by być poważnie zaniepokojeni ewentualnym użyciem broni niekonwencjonalnej. Nie tylko ze względu na to, co działo się w Syrii, ale również dlatego, że widzieliśmy pewne kroki poczynione w tym kierunku – mówił. Z informacji przekazanych przez urzędnika wynika, że do ewentualnego ataku za pomocą broni chemicznej miałoby dojść również ze względu na ogromne problemy logistyczne, które napotyka rosyjska armia.

 Wojna na Ukrainie. Ostrzeżenia USA

Podobne obawy podziela rzeczniczka Białego Domu. „Teraz, gdy Rosja wysunęła te fałszywe twierdzenia, a Chiny, jak się wydaje, poparły tę propagandę, wszyscy powinniśmy uważać na możliwe użycie przez Rosję broni chemicznej lub biologicznej na Ukrainie, lub na operację pod fałszywą flagą z jej użyciem. To jasny schemat” – napisała na swoim profilu na Twitterze Jen Psaki.

 Odniosła się w ten sposób do wysuwanych przez Rosję tez, że na Ukrainie znajdują się ośrodki pracujące nad bronią biologiczną.

 O możliwości pojawienia się czegoś "żółtego", co spadnie z nieba i spowoduje zatrucie ziemi w Europie pisaliśmy w serwisie FN.

 https://www.nautilus.org.pl/artykuly,4285,nadchodza-trzy-dni-ciemnosci--niepokojacy-scenariusz-przyszlosci.html

 https://www.nautilus.org.pl/artykuly,4287,czy-kijow-zostanie-zaatakowany-przez-rosjan-zoltym-gazem.html

 O sprawie zatrucia znacznych części Europy (w tym Polski) mówił w swojej ostatniej audycji w serwisie Youtube jasnowidz Krzysztof Jackowski.

Sprawa użycia broni chemicznej w wojnie Rosji z Ukrainą pojawia się także w korespondencji do FN

From:[...]
Sent: Wednesday, March 9, 2022 9:31 PM
To: FN
Subject: żółty proszek/pył - pochylcie się nad wiadomością

Szanowni,

na wstępie przepraszam za pewną dozę anonimowości, ale z pewnych względów tak jest mi łatwiej. Jeśli będziecie chcieli wykorzystać przesłany materiał to proszę, ale bez adresów.

 Po kolei.

W aspekcie żółtego pyłu/proszku poruszane są w Państwa artykułach wątki promieniowania i broni chemicznej. Jeśli odnosić się do żółtego i pyłu lub proszku literalnie to nie do końca tędy droga. Owszem zastosowanie tzw. brudnej bomby może nieść za sobą radioaktywny pył, żółty cecha charakterystyczna oznakowania promieniowania.

Żółty może odnosić się także do żółtego krzyża w kontekście oznaczania przez Niemcy w czasie I wojny światowej parzących bojowych środków trujących. Żółty krzyż to także synonim iperytu siarkowego.

Jednak wadą takiego podejścia jest to, że broń chemiczna występuje w postaci gazów lub lotnych cieczy, a nie pyłów lub proszków. Chyba, że ktoś opracował coś nowego.

Jaka broń występuje w postaci proszku, pyłu lub może objawiać się jako mgła, dym, kurz?

Broń biologiczna - tak można ją zrzucać z samolotów, mała masa cząstek ułatwia dyspersję w formie aerozolu.

Prosty przykład - wąglik i słynne listy.

Broń biologiczną można stosować w taki sposób, że ludność niezaznajomiona z tematem nawet nie zorientuje się, że coś się stało. Potem pojawi się nowa choroba o nieznanej etiologii, o ciężkim przebiegu na którą nie działa rutynowe leczenie, może jednocześnie oddziaływać na zwierzęta. Co będzie następne? Panika. Zakaz wychodzenia...

Myślę, że to całkowicie wystarczy - potraktujcie to jako jedno z możliwości.

Pozdrawiam

xxxyyyzzz